"Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa."

 

Rz 10,17

15 listopada 2019

Kurs "Dzieci Króla" - 9-10 listopada 2019

Dzieci Króla, czyli ewangelizacja dla dzieci

Pierwszy raz w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie – Płaszowie, i po raz pierwszy w Krakowie, w dniach 9-10 listopada 2019 r. odbył się wyjątkowy kurs ewangelizacyjny Dzieci Króla. Kurs został zorganizowany przez Szkoły Nowej Ewangelizacji: Zacheusza z Wrocławia i Katowic oraz Najświętszego Serca Jezusowego z Krakowa. Z drżeniem serca, ale i z wielką nadzieją kilka osób podjęło się realizacji tak absorbującego i wymagającego kursu dla najmłodszych.

 

Warsztaty?

W piękny jesienny weekend 32 dzieci w wieku od 7 do 12 lat przeżyło niezwykłe rekolekcje - bez rodziców, ale w obecności Pana. W większości dzieci były nieświadome tego, gdzie i po co rodzice ich przyprowadzili – trochę podstępem, kusząc zabawą, konkursami czy nagrodami. Z jednej strony była to prawda: niemal każda minuta tego weekendu wypełniona była spotkaniami, rozmowami, konkursami - wiele zabawy, radości, ale równocześnie była też modlitwa, nauczanie, a w samym centrum był Bóg i wyjątkowo przeżywana Msza Święta. Dzieci szybko wchodziły w przekazywane treści, czas im się nie dłużył, prędko zapomniały, że jeszcze kilka godzin wcześniej nie za bardzo miały ochotę uczestniczyć w tym nieznanym dla nich przedsięwzięciu.

 

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie…

Dzieci, które w zdecydowanej większości nie były jeszcze do Pierwszej Komunii świętej, nie mają zbyt wiele wiedzy, nie znają dobrze modlitw czy regułek. Pomyślałby ktoś: cóż one mogą zrozumieć z tego, czym jest Boża Miłość, grzech, przebaczenie, czy tym bardziej Trójca Święta? To strata czasu robić dla nich taki kurs. Nic bardziej mylnego! Okazuje się, że to właśnie dzieci, ze swoim szczerym, prostolinijnym patrzeniem na sprawy wiary, z wypiekami na twarzy słuchały i chłonęły prawdy o żywym Bogu. Początkowo głośne, rozbrykane, potem z minuty na minutę coraz spokojniejsze, zasłuchane, nabierały coraz większego przekonania, że Bóg jest blisko, że jest prawdziwy, że do nich mówi i kocha ich jak nikt inny na świecie. W treści przekazywanych nauczań wchodziły całym sobą, bez żadnych wątpliwości czy oporów. Pan Bóg już nie był dla nich Kimś nieznanym, odległym, jakąś niewyobrażalną Tajemnicą, Kimś w kościele, ale Prawdziwym, Żywym Bogiem, bliskim, kochanym i najważniejszym, z którym mogą być, rozmawiać, który ich słucha i przytula – jak nikt inny na świecie.

 

On jest prawdziwy

Przez różne dynamiki przewidziane w programie Jezus przychodził do dzieci, „przytulał” je, napełniał swoją Miłością i przemieniał ich małe-wielkie serduszka. Odtąd nic już nie będzie takie jak dawniej. Ziarno miłości, które wpadło na tak żyzną glebę, musi wydać w przyszłości obfite owoce. „On jest naprawdę prawdziwy, On żyje!” – tak dzieci głosiły chwałę Bożą po osobistym spotkaniu z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie. Nie bały się, niczym nieskrępowane potrafiły rozmawiać z Bogiem, tak jak dziecko rozmawia ze swoim ukochanym rodzicem. Uświadomiły sobie, że to Jezus jest ich jedynym Panem i Królem i to Jemu oddały swoje życie. Dowiedziały się, że Bóg ma „słabą pamięć” i szybko zapomina grzechy, które mu wyznajemy. Usłyszały, że Duch Święty przychodzi do nich „jak wiatr” z różnymi darami i talentami, aby mogły się nimi dzielić z innymi.

 

Dzieci Króla

Celem rekolekcji było doprowadzenie dzieci do spotkania z żywym Bogiem i doświadczenie przez nich Bożej Miłości. Nikt nie miał wątpliwości, że tak się naprawdę stało. Na własne oczy mogliśmy się przekonać, że w trakcie tych kilkunastu godzin kursu z przestraszonych, smutnych i zdystansowanych dzieci „narodziły się” radosne, dumne i szczęśliwe dzieci Króla. Pełne emocji i wrażeń, z ogromnym  przejęciem dzieci opowiadały swoim rodzicom, co przeżyły i czego doświadczyły. Zresztą, nie tylko dzieci wychodziły z kursu przemienione, ale był to wyjątkowy czas dla całej naszej ekipy. Nie potrafiliśmy ukryć wzruszenia i łez na widok tego, jak chwała Jezusa Chrystusa objawiła się przez tych najmniejszych. Dla takich chwil warto poświęcić swój wolny czas i nie przejmować się zmęczeniem.

Chwała Panu!

 

Małgorzata Niedźwiecka